środa, 31 października 2012

pomocne filcowe etui - a helping felt phone case

hello kochani!
dzisiaj pokazuję wam kolejną rzecz na nasz kiermasz pomocowy - etui, wiem, krzywe, szycie płotkiem to nie moja działka za bardzo.... jest dość grube, bo szyte z podwójnego filcu. Obszyte cienkim kordonkiem, przód dodatkowo potraktowany szydełkiem:) kwiatki są trójwymiarowe, ale dość płaskie, żeby nie niszczyły się w torebce. Etui może służyć jako schowek na chusteczki higieniczne.
Hello everybody:) Next item for the Christmas fair at our school. A felt phone case, thick but soft:)

Pozdrawiam wszystkich zaglądających, statystyki mówią, ze jest was bardzo dużo, może ktoś podglądający się ujawni??
Buziaczki, Lili:)

wtorek, 30 października 2012

pomocna sowa - helping felt owl

haj! pamiętacie o pomocnym kiermaszu?
ja pamiętam i dzisiaj znów udało mi się zrobić jeden fant:)

zainspirowałam się tymi sowami Mollik choć mojej daleko do sówek Mollik....
ma za to tasiemkę liczącą sobie ponad 30 lat, więc jest bardzo retro:)))
filcowych sówek powstanie więcej bo kiermasz na rzecz dzieci to piękny cel:)

Chiałabym podziękować niniejszym Carrantouhill za pomoc w kiermaszu i zaoferowanie kilku fantów, buziaki, kochana:)))

sija,
buziaki,
Lili

poniedziałek, 29 października 2012

miętowy igielnik - a mint crochet pincushion

kolejna praca na kiermasz charytatywny, zaczęłam jeszcze w wakacje, obszyłam wczoraj, tyle tylko dałam radę zrobić przy grypie... ehhh dobrze, że szydełkować można w łóżku:)
 jest to poduszeczka na igły, zrobiona wg projektu z tej książki, natomiast samo wykończenie nie wiem czy się pokrywa z książka, bo w grypowym amoku nie szukałam projektu tylko złączyłam półsłupkami z pikotem na każdym rogu...
to tyle, wracam do łóżka, nienawidzę tego, ale innej rady nie ma, grypę należy przejść na leżąco:(((
buziaki, Lili

niedziela, 28 października 2012

grzybkowa panienka -needlefelted doll

hej kochani!
dzisiaj bardzo krótko, bo dopadł mnie jakiś wirus i nie odpuszcza ani na chwilę.... wrzucam więc zdjęcie grzybka, którego zrobiłam tydzień temu , zainspirowałam się szytym grzybkiem z filcu Purl-bee.  Jenak mój jest filcowany na sucho.


to tyle:) aha, zapomniałabym, dzisiaj następna śnieżynka an kiermasz, mamy już dość trochę rzeczy, ale jeszcze nie wystarczająco, gdyby ktoś chciał się przyłączyć i ofiarować jakieś rękodzieło, zapraszam:)))

to ja zmykam do łóżka, udanej niedzieli wam życzę  i dziękuję za propozycje pomocy w sprawie kiermaszu wszystkim, którzy się przyłączają, zwłaszcza moim uczniom:)))
Lili

wtorek, 23 października 2012

pomaganie to radość

hej kochani!
zachęcona powodzeniem kiermaszu dla Zuzi, razem z naszym szkolnym kołem Caritas organizuję następny:)
Tym razem świąteczny, a pieniądze zebrane podczas kiermaszu przeznaczymy na paczki świąteczne dla najbiedniejszych dzieci:)
Zaczynam skromnie, ale w klimacie świątecznym, czyli szydełkową śnieżynką na choinkę, okno...


codziennie postaram sie dorzucić jedną rzecz, na blogu moim szkolnym, 1bw4gblogspot.com będą prezentowane rzeczy robione przez moich uczniów:)

Oczywiście Franek też włączył się w akcję:) Już wcześniej przekazał część swoich zabawek ,a teraz przygotowuje fanty:)))

A was wszystkich
 zapraszam 14 listopada 2012 
do Gimnazjum nr 4 w Tychach, 
na godzinę 16:00 
na kiermasz świąteczny:)
Buziaki dla was:)
Lili

niedziela, 14 października 2012

jar pincushions - igielniko przyborniki

Czyli coś, co lubię najbardziej.
Tak jak obiecałam,  trochę więcej zdjęć i opis...
Z domku pokazywanego w poprzednim poście zrobiłam pierwszy igielnik, nie napracowałam się wiele... po prostu przykleiłam domek do wieczka a na słoiczku przykleiłam wycięte z materiału samoprzylepnego obrazeczki o tematyce krawieckiej.




 Drugi przybornik powstał ze słoiczka po kremie. Okleiłam go tym samym materiałem samoprzylepnym, a na górę ufilcowałam wielki guzik i przykleiłam do wieczka...


 Było z tym trochę zachodu, bo wieczko u na środku miało "wypukłość i musiałam to uwzględnić podczas filcowania. ale udało się wszystko dopasować co do milimetra i jest:)




 Polecam kliknięcie na kolaż, powiększy się...
miłego popołudnia:)
dziękuję za odwiedziny i komentarze:)))
jesteście kochani, że pamiętacie jeszcze o mnie, choć tak rzadko piszę....
Lili

niedziela, 7 października 2012

domek / felt house

witajcie po dość długiej przerwie... będzie mnie tutaj niewiele, bo mam bardzo dużo pracy i mimo, że kraftuję (nawet zawodowo, bo szydełkujemy jutro z uczennicami i uczniami:))) to nie mam czasu tego nawet sfotografować...
tak było z etui na różaniec, jest już u mojej mamusi, a ja nie zdążyłam zrobić mu zdjęcia. mam nadzieje, że jak powstanie moje własne, choć zupełnie inne planuję, pokażę:)
wkrótce też pokażę wam, co robiłam w wakacje, czyli moją własną kolekcję szydełkowych śnieżynek, niech tylko słońce wyjdzie...
ale wczoraj zainspirowałam się pracami cudownej Gretel i poczyniłam takie oto maleństwo...


coś czuję, ze będzie ich więcej, różnego rodzaju:)
a moje poprzednie filcowe domki (jednak o wiele, wiele większe, można zobaczyć tutaj )
buziaki kochani,
meldujcie się KTO tu jeszcze zagląda... jet ktoś taki może?
Lili

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...