piątek, 24 września 2010

na koniec...

trudnego dnia...








rezultat krótkiego wyrwania się z rzeczywistości:)

pozdrawiam, jeśli ktokolwiek jeszcze tutaj zagląda...
L.

sobota, 11 września 2010

drogie moje...

przepraszam, ale przez jaki czas będzie tutaj cicho...
nie udzielam się ostatnio ani w sieci ani w realu...
czasem tak już musi być:)
pozdrawiam gorąco mimo tej fatalnej pogody,
do zobaczenia... kiedyś tam...
Lili

niedziela, 5 września 2010

again...





aha, ponieważ niektórzy chcą wiedzieć, co lubię...

- niezmiennie morze...

- niezmiennie święty spokój...

- widzieć radość moich bliskich

- zawsze od zawsze muzykę


- zapach powietrza po deszczu

- nakrycia głowy

- craft oraz kuchnię pełną słodkosci...

- Kraków

- dwóch takich..

- wakacje, rzecz jasna:)


pozdrawiam:)))))
Lili

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...