niedziela, 31 października 2010

zainspirowana...

...zarówno wczorajszym spacerkiem, jak i cudowną pracą Poppy rozwaliłam stare wisiory, których już nie noszę i... powstał taki oto naszyjnik...

w całości: w zwisie:

w szczegółach:


I rzeczona inspiracja spacerowa:


No to tyle, będzie jeszcze jeden:)
Pozdrówka,
Lili.

sobota, 30 października 2010

pojawiam się...











na krótką chwilę... kilkoma zdjęciami z dzisiejszego dnia, kiedy to po chorobie wyszłam w końcu z zamknięcia na powietrze... spacer był cudny i natchnął mnie do pracy, więc jutro prawdopodobnie jakieś biżutki... co będzie dalej... pewnie znów zniknę...










Pozdrawiam zatem i do jutra:)
L.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...