Witajcie kochani! W weekend udało mi się skończyć girlandę, której zajawkę pokazywałam niedawno:) Nie jest super równa, ale przyniosła mi wiele radochy:) postanowiłam również zrobić... pled, mam nadzieję, ze wystarczy mi czasu w wakacje:)
oczywiście teraz nie ma efektu, powinnam pokazywać zdjęcia dopiero gdy ściany będą niebieskie i caly pokój będzie w określonych kolorach, no i będą niebieskie zasłonki, które na razie są w sferze marzeń.. ale tak się cieszę, że udało mi się ją zrobić, że muszę już dzisiaj:)))
To tyle na dzisiaj, jutro pokażę jak ubrałam czekoladki:)
Buziole, Lili
poniedziałek, 18 czerwca 2012
piątek, 15 czerwca 2012
proste i pyszne:)
gdy nie ma czasu, a para sześcioletnich oczu wpatruje się w mamę oczekując wykwintnych rarytasów... wystarczy budyń śmietankowy, truskawki, migdały, mięta.... i voila! pyszny i prosty deser gotowy, zjada go nawet dziecko, które normalnie nie tknie budyniu:)))
pozdrawiam was gorąco:)
Lili
pozdrawiam was gorąco:)
Lili
sobota, 9 czerwca 2012
nie przegap swojego życia
Witam was gorąco,
chciałam wam przedstawić dzisiaj swój baaardzo minimalistyczny art journal, który zrobiłam pod wpływem lektury magazynu Psychologies. Czytam go od niedawna, głównie po to, by szlifować język angielski swój i moich uczniów na artykułach, które nie tylko są ciekawe, ale potrafią też w jakiś sposób pozytywnie wpływać na nasze życie. lubię go czytać i bardzo polubili go moi uczniowie:)
powstał na gotowej bazie - notesie, który dostałam od mojego męża i który dzielnie ukrywam przed Frankiem, bo wiem, że nie oddałby mi go:)
Pocięłam wyłącznie Psychologies. Nie są to typowe kolaże, raczej luźne preludium do przemyśleń nad swoim życiem....
English: Here is a very simple art journal based on what I have read in the Psychologies magazine and my feelings about it. All pictures come from this magazine. I haven't created typical collages, just simple introduction to thinking about the sense of my life...
The journal is my contribution to their campaign for Positive Beauty
okładka
pierwsza strona
kolejne strony
reszta stron będzie stanowiła coś w rodzaju pamiętnika...
the rest of the pages will be a kind of diary...
to wszystko na dzisiaj, spadam do łóżka, choroba nie odpuszcza:(((
pozdrawiam, Lili
chciałam wam przedstawić dzisiaj swój baaardzo minimalistyczny art journal, który zrobiłam pod wpływem lektury magazynu Psychologies. Czytam go od niedawna, głównie po to, by szlifować język angielski swój i moich uczniów na artykułach, które nie tylko są ciekawe, ale potrafią też w jakiś sposób pozytywnie wpływać na nasze życie. lubię go czytać i bardzo polubili go moi uczniowie:)
powstał na gotowej bazie - notesie, który dostałam od mojego męża i który dzielnie ukrywam przed Frankiem, bo wiem, że nie oddałby mi go:)
Pocięłam wyłącznie Psychologies. Nie są to typowe kolaże, raczej luźne preludium do przemyśleń nad swoim życiem....
English: Here is a very simple art journal based on what I have read in the Psychologies magazine and my feelings about it. All pictures come from this magazine. I haven't created typical collages, just simple introduction to thinking about the sense of my life...
The journal is my contribution to their campaign for Positive Beauty
okładka
pierwsza strona
kolejne strony
reszta stron będzie stanowiła coś w rodzaju pamiętnika...
the rest of the pages will be a kind of diary...
to wszystko na dzisiaj, spadam do łóżka, choroba nie odpuszcza:(((
pozdrawiam, Lili
środa, 6 czerwca 2012
frankowe filcowanie...
Witajcie:)
obiecałam wczoraj, że pokażę, co zmajstrowało moje dziecko...
myślałam, że ufilcuje grzybki płaskie, takie jak te lalki, więc zupełnie się nie wtrącałam, dałam igłę, przypomniałam, ze należy być ostrożnym i wróciłam do swoich zajęć... niedługo przybiegł mój sześciolatek, z....popatrzcie sami:
muchomor
oraz pieczarka
prawda, że dzieci zaskakują?
Przy okazji, na Franka stronę wrzuciłam kilka zdjęć jego rysunków, z zajęć plastycznych i z domu... zapraszam do obejrzenia ich...
oto jedno z nich:
to tyle na dzisiaj, aha, zapomniałabym... pokazuję jeszcze zajawkę,
niestety na resztę trzeba będzie długo czekać, bo dopiero kupiłam wełnę, musi jeszcze do mnie dotrzeć....
pozdrawiam, dziękuję za życzenia zdrowia, jest już trochę lepiej,
Lili
obiecałam wczoraj, że pokażę, co zmajstrowało moje dziecko...
myślałam, że ufilcuje grzybki płaskie, takie jak te lalki, więc zupełnie się nie wtrącałam, dałam igłę, przypomniałam, ze należy być ostrożnym i wróciłam do swoich zajęć... niedługo przybiegł mój sześciolatek, z....popatrzcie sami:
muchomor
oraz pieczarka
prawda, że dzieci zaskakują?
Przy okazji, na Franka stronę wrzuciłam kilka zdjęć jego rysunków, z zajęć plastycznych i z domu... zapraszam do obejrzenia ich...
oto jedno z nich:
to tyle na dzisiaj, aha, zapomniałabym... pokazuję jeszcze zajawkę,
niestety na resztę trzeba będzie długo czekać, bo dopiero kupiłam wełnę, musi jeszcze do mnie dotrzeć....
pozdrawiam, dziękuję za życzenia zdrowia, jest już trochę lepiej,
Lili
wtorek, 5 czerwca 2012
jubileuszowe kolory...
hello:)
Działam dalej w kolorach marine, a właściwie dzisiaj w kolorach jubileuszu
Królowej Elżbiety II:)
Kwiatki powstały
Kwiatuchy zrobiłam w ubiegłym tygodniu, teraz jestem tak
chora, że mam siłę tylko wrzucić zdjęcia...
Pierwszy doszyty jest do białej opaski i, mam nadzieję, nosić go będzie pewna śliczna panienka...
następne dwa to kwiatki - spinki do włosów, dla córki mojej koleżanki.
Wiem, że kwiatkom daleko do ideału, ale dopiero się uczę, więc wybaczcie niedoskonałości...
No i to by było tyle na dzisiaj, na razie projekty muszą pozostać na etapie wymyślania, ale jutro pokażę wam, co wymyślił Franek, gdy mama leżała chora...
Pozdrawiam gorąco zaglądających i komentujących, Lili
ps. użyłam tego wzoru, ale w tym pierwszym chyba źle policzyłam oczka w pierwszym łańcuszku, bo wyszedł 7 płatkowy...
niedziela, 3 czerwca 2012
matrioszka dla Moniki
dawno dawno temu, Igła i nitka wygrała u mnie candy...
pokazała już u siebie co dostała, więc mogę również pokazać:)
brelok jest duży, żeby łatwo było na niego trafić w torebce, i lekki, żeby jej dodatkowo nie obciążał:)
pozdrawiam was gorąco, dziękuję za odwiedziny i komentarze:)))
buziaczki, Lili
pokazała już u siebie co dostała, więc mogę również pokazać:)
brelok jest duży, żeby łatwo było na niego trafić w torebce, i lekki, żeby jej dodatkowo nie obciążał:)
pozdrawiam was gorąco, dziękuję za odwiedziny i komentarze:)))
buziaczki, Lili
Subskrybuj:
Posty (Atom)