Czyli coś, co lubię najbardziej.
Tak jak obiecałam, trochę więcej zdjęć i opis...
Z domku pokazywanego w poprzednim poście zrobiłam pierwszy igielnik, nie napracowałam się wiele... po prostu przykleiłam domek do wieczka a na słoiczku przykleiłam wycięte z materiału samoprzylepnego obrazeczki o tematyce krawieckiej.
Drugi przybornik powstał ze słoiczka po kremie. Okleiłam go tym samym
materiałem samoprzylepnym, a na górę ufilcowałam wielki guzik i
przykleiłam do wieczka...
Było z tym trochę zachodu, bo wieczko u na środku miało "wypukłość i
musiałam to uwzględnić podczas filcowania. ale udało się wszystko
dopasować co do milimetra i jest:)
Polecam kliknięcie na kolaż, powiększy się...
miłego popołudnia:)
dziękuję za odwiedziny i komentarze:)))
jesteście kochani, że pamiętacie jeszcze o mnie, choć tak rzadko piszę....
Lili
3 komentarze:
Śliczny jest ten domeczek! Pozdrawiam!
A to genialne jest!
dziękuję:)
Prześlij komentarz