piątek, 30 października 2009

dla moich bliskich...

czasem udaje mi się trafić w gust bliskich mi osób... te dwie rzeczy zostaną w mojej rodzinie i jest mi bardzo miło z tego powodu...

wisor dla mojej teściowej, hmmm jak to brzmi, no dla Mamy...

z turkusem, srebrną kulką i onyksem.

oraz wisior dla Ani z serii wiśniowy sad. Biały koral, kwarc, tumaliny, srebro...


Ania wymyśliła sobie do niego kolczyki i w komplecie wyglądają tak:


miłego dnia wszytskim życzę, choć mgła, choć jakoś tak...

7 komentarzy:

Fioletowe poddasze pisze...

Cudowne!!!!
Zapraszam po odbiór wyróżnień :)

Arizona pisze...

Wisior cudowny :)

rudlis pisze...

Wiśniowy sad ...boski :)

Lili pisze...

za wyróżnienia i miłe słowa dziękuję:)

beATA pisze...

Branzoleta z turkusowych howlitów przypomina mi bardzo moje ceramiczne zabawy biżuteryjne:) Pozdrawiam

Lili pisze...

BeATA, to prawda:) a twoje rzeczy śliczne są:)

Ewik21 pisze...

o ranysio praepiekne !!! a wisniowy sad normalnie do schrupania pozdrawiam Ewa

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...