
Upiekłam dzis torcik. Biszkopt tradycyjny, wszystkiego po 5 - jajek, łyżek cukru i łyżek mąki tortowej. Piecze się 30 - 40 minut w 160 - 180 stopniach, w zależnosci od termoobiegu.
Gdy się piekło - masa: dwa jabłka pokroiłam w kawałki, kisć winogron obrałam ze skórek i wydrylowałam, potem polałam szklanka wody, pocukrowałam zagotowałam i wlałam do tego budyń smietankowy rozpuszczony w szklance wody.

Poddusiłam, ale trzeba sprawdzać, czy jabłka są wciąż "twardawe", nie mogą być miękkie ani rozbabrane, oczywicie nie mogą być twarde. Trwa to ok 5 minut.
Gdy ciasto i masa wystygły ubiłam kremówkę z "masą smietanową", przecięłam biszkopt, posmarowałam smietaną, masą, położyłam drugi krążek biszkopta, znów smietana i połówki winogron.

Smacznego, koleżanki i koledzy:)))