zaczęty w Babim Lecie, a poklejony już w domu. Po raz pierwszy z wykorzystaniem pudru do embossingu, który o dziwo wychodzi lepiej w połączeniu z klasycznym kolorowym tuszem, niż z tuszem bezbarwnym, specjalnie w tym celu zakupionym...
oczywiscie motyle mi po głowie latają:)
z przodu:
tył:

i karteczka z nowym stempelkiem...
2 komentarze:
Podoba mi się notesik z motylkami :)))
Miło było Cię poznać, do następnego scrapowego spotkania:*
Świetny notesik. Miałam przyjemność podglądać jak powstawał.
Piękna karteczka.
Fajny stempelek. Też taki chcę .... !!!
Prześlij komentarz