sobota, 4 grudnia 2010

filcowy anioł i kolczyki...

dzień dobry:)


w końcu wyjrzało słonko i mogłam obfocić kolczyki zrobione dość dawno temu:)

ale zanim pokażę kolczyki chciałam wam pokazać, jak Franek robił anioła na konkurs...może ktoś skorzysta z pomysłu, jest prosty, tylko w niewelkim stopniu wymagana była moja pomoc - wycięcie i sklejenie bazy, z filcem poradził sobie w 90% sam, no w końcu o to chodzi, żeby praca była dziecka nie mamy...

baza głowy i środka:

oczy:
usta:


włosy aniołka:
przyklejamy sukienkę, franek dekoruje falbanką i samoprzylepnymi kryształkami:

ręce dokleiłam pod skrzydłami, zrobiliśmy je z koronki


prawda. że nie takie znów trudne? Jakość zdjęć odbiega niestety od normy, bo pora była popołudniowa, a dzień bardzo pochmurny:(((
Czas teraz na koczyki. Wiem, ani pierwszy ani drugi pomysł nie mój, ale... robiło się je łatwo i przyjemnie, a nosi się cudnie, bo są baaardzo lekkie. I tyle:)




Pozdrawiam wszystkich gorąco i zapraszam jutro na małe filcowe candy:)

Lili

3 komentarze:

Unknown pisze...

zdolny ten Twój syn ;-)

asica.p pisze...

synek zdolniacha:)a te kolczyki są obłędne,ogromnie mi się podobają:)

rudlis pisze...

Franek ma w genach zdolności po mamie :)
A kolczyki obłędne :*
Ściskam!

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...