kiedy mówiłam, że koniec z biżuterią nie wzięłam pod uwagę jednej rzeczy... że w krótkim czasie moja szafa zapełni się nową kolorystyką ubrań:) pomiędzy wszechobecnymi brązami w szafie przebłyskuje sporo szarości. A więc i biżuteria musi być z domieszką szarości:)
So never say never...
pozdrawiam wszystkich, Lili
11 komentarzy:
Piękne!!!!!!!!!!!!!!
Bardzo łaadne zestawienie materiałów i kolorystyka. Pozdrawiam :)
zapraszam po wyróżnienia:)
No i fantastycznie... :)
śliczne! też lubię ostatnio szarości :)
no wlasnie nigdy nie mow nigdy, piekne kolorki i swietnie dobrane materialy:)
no i musze powiedziec, ze piekny masz dzbanuszek na mleczko:)
Podoba mi się te zestawienie czerwieni i szarości :)
Śliczny naszyjnik! A tak poza tym, gratuluje nowości w szafie!;-)
Aż, mi oczy się świecą do tych korali:))
Widzisz! aż chciałoby się zakrzyknąć "a nie mówiłam!". Nie ma się co na biżu obrażać, bo robisz tak piękne prace, że byłoby naprawdę szkoda. Chwila przerwy dobrze ci zrobiła. Naszyjnik piękny. Też ostatnio szarość mam na topie. Choć i kolorowość też ;-)))))
ŚLiczne te korale, bardzo lubię połączenie czerwieni i szarości! Super :)
Prześlij komentarz