czyli biżutki. zaczynam jednak od etui, które robiło mi sie szybko i przyjemnie:)
poza tym, trochę nowosci biżuteryjnych, koniec wakacji, wiec mogę sie jeszcze pobawić:) od 1 wrzesnia zaczyna się niezła jazda, więc koraliki pójdą w kąt...
na pierwszy ogień moje ulubione kolczyki ze srebrnymi listkami i koralem...
bransoletki black & white z daleka i bliska...
kolczyki z hematytem, mogą być kompletem do jednej z bransoletek...
kolczyki z granatami i kwarcem różowym, srebro... na zdjęciu jeden, ale oczywiscie są dwa:)
bye bye, Lili:)))
3 komentarze:
filcowe etui świetne!!! chyba wreszcie sam się kiedys skuszę by takie zrobić..
a biżutki sliczne! ale co się dziwić - za co taka zdolniacha się zabierze - zawsze wychodzi super!
Wszystko piękne :) Pani zdolna jest.
kobitki, nie słodźcie mi tak, bo uwierzę:)
Prześlij komentarz