niedziela, 12 lutego 2012

tajemnica nr 2 rozwiązana - jar needlecase for Carrantouhill

rozwiązuję tajemnicę zajawki nr 2. trochę robię się nudna, bo to kolejny igielnik, a raczej igielniko - przybornik... postanowiłam zalterować opakowanie po orzeszkach w czekoladzie:)
pojemniczek oklejony jest filcem,  a na wieczku przyklejone jest filcowane przeze mnie serducho - igielnik. nie ma ono żadnych koralików, aby mogło służyć również do wbijania igieł do filcowania.


z tego co mi wiadomo, Carrantouhill już go używa i nawet jest zadowolona, o to chodziło:)



przepraszam, że tyle zdjęć, ale nie umiałam się zdecydować.
i to już moi drodzy koniec - wracam do pracy... czasu będzie jak na lekarstwo...
buziaki,
wasza Lilianna

7 komentarzy:

Unknown pisze...

no fajowa niespodzianka
już też obfociłam ;-)
pewnie na fotocarze umieszczę ;-) na dniach

Anabel pisze...

Carra pewno zachwycona, bo uwielbia takie bibelotki ;)
cudny igielnik :)

Nowalinka pisze...

Świetny jest, fajne ma kolorki a to serducho na wierzchu - idealne! :)

maj. pisze...

Ach, cudny igielnik!!!!!

Ewa pisze...

jest prześliczny i nie dziwię się zadowoleniu Obdarowanej :)

Koza domowa pisze...

Tworzysz niesamowite rzeczy....nie mogę się nadziwić, ze to wszystko z filcu! Piękne i oryginalne!
Dziękuję za odwiedziny u mnie, miło mi Cię gościć w moim skromnych progach...:)

Aga pisze...

piękny jest!

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...