
wtorek, 27 kwietnia 2010
leśne korale
Ponad rok temu dane było mi zmacać korale zrobione przez Florę... od razu zachciało mi się mieć takie same, ale... nie miałam odwagi kopiować, a wszystkie moje wersje wydawały mi się takie same... wreszcie są, po niedzielnym spacerze pomysł na leśne korale zrealizował się prawie sam, no, troszkę mu pomogłam:) Tym bardziej jestem zadowolona, że w końcu mogłam wykorzystać piękne talarki jaspisu i turkusy jabłkowe, które leżały już u mnie dość długo.


Serdecznie pozdrawiam tuzaglądaczy i komentujących, cmok cmok, L.

niedziela, 25 kwietnia 2010
morskie opowieści
No tak, jeden spokojny wieczór i zabieram się do roboty...
Chciałam cos zrobić z resztkami kamieni i z filcowymi kulkami robionymi podczas tygodniowej opieki nad zaospionym Franutkiem... Zasiadłam więc wczoraj do biureczka i powstały dwie pracki inspirowane morzem, bo ja już tylko o morzu myślę:)
Pierwszy naszyjnik jest z białym koralem, unakitem, chryzokolą i to zielone to chyba kwarc mszysty, tak? aha, jeszce dwie kuleczki onyksu. Ponieważ łańcuszek w romby był jakiś taki zbyt regularny, powyginałam go troszeczkę, nie wiem, czy mu to dobrze zrobiło, czy nie...


Bye, Lili
Chciałam cos zrobić z resztkami kamieni i z filcowymi kulkami robionymi podczas tygodniowej opieki nad zaospionym Franutkiem... Zasiadłam więc wczoraj do biureczka i powstały dwie pracki inspirowane morzem, bo ja już tylko o morzu myślę:)
Pierwszy naszyjnik jest z białym koralem, unakitem, chryzokolą i to zielone to chyba kwarc mszysty, tak? aha, jeszce dwie kuleczki onyksu. Ponieważ łańcuszek w romby był jakiś taki zbyt regularny, powyginałam go troszeczkę, nie wiem, czy mu to dobrze zrobiło, czy nie...
Drugi natomiast to ten z kulkami filcowymi... dodałam do niego biały koral, bardzo lubię to połączenie kolorów:) i niebieską tym razem chryzokolę (specjalnie tak końcówkę zrobiłam, bo nie lubie filcu na karku:)
Bye, Lili
czwartek, 22 kwietnia 2010
księga życzeń komunijnych
witam wszystkich po dłuuugiej przerwie:) cieszę się, że z licznika odwiedzin wynika, że ktoś mnie tu jeszcze odwiedza:))) odezwijcie się, kochani, kto zagląda?
z papierem miałam ostatnio bardzo mało wspólnego, ale gdy Pewna Miła Pani poprosiła o księgę komunijnych życzeń dla córki, nie mogłam odmówić... Martynka kocha morze i poprosiła o taką kolorystykę... no to jest... troche turkusu, błękitu, zobaczcie sami. Lewe strony na drobne zdjęcia z uroczystości, prawe na życzenia gości. Zdjęcia niektórych kart jeszcze sprzed spięcia. Wszystkich ich jest 15 plus okładka:


z papierem miałam ostatnio bardzo mało wspólnego, ale gdy Pewna Miła Pani poprosiła o księgę komunijnych życzeń dla córki, nie mogłam odmówić... Martynka kocha morze i poprosiła o taką kolorystykę... no to jest... troche turkusu, błękitu, zobaczcie sami. Lewe strony na drobne zdjęcia z uroczystości, prawe na życzenia gości. Zdjęcia niektórych kart jeszcze sprzed spięcia. Wszystkich ich jest 15 plus okładka:
sobota, 10 kwietnia 2010
Subskrybuj:
Posty (Atom)