zajawka ma już pierwsze realne kształty i najpóźniej jutro, albo jeszcze dziś zobaczycie finał...
... a tymczasem... mój pierwszy naszyjnik:
i kilka szczegółów (zapraszam do powiększenia):
a na dokładkę: kot i mysz:)
kotek jest lekko "mechaty" ale to dlatego, że miał być miękki, a dofilcowany do końca jest twardy...
pozdroski dla wszystkich:)
dzięki za komentarze, kochane jesteście, dziewczyny:)))
2 komentarze:
Oglądałam są śliczne. Kot mnie powalił na kolana. Szok. Świetny.
jejku jakie piękne maleństawa 0.0
Prześlij komentarz