Something by lili
wtorek, 28 kwietnia 2009
w mojej magicznej kuchni...
no co ja mogłam zrobić na trzecie urodziny mojego syna, jeśli nie torcik "grzybowy"? No co innego? Nic...
A po maleńkim przyjęciu był... spacer na łąkę:)
2 komentarze:
Fioletowe poddasze
pisze...
Wszystkiego najlepszego dla Franka :)
28 kwietnia 2009 18:05
Lili
pisze...
Dziękuję w jego imieniu:)))
28 kwietnia 2009 20:05
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
LinkWithin
2 komentarze:
Wszystkiego najlepszego dla Franka :)
Dziękuję w jego imieniu:)))
Prześlij komentarz