sobota, 13 grudnia 2008

murzynek dla Pinik



dzisiaj upiekłam wreszcie Murzynka, o przepis na którego prosiła Pinik. A więc, dzisiaj przepis ze zdjęciami, espeszli for you, Pinik:) z góry przepraszam za jakoć zdjęć, ale czego o tej porze roku chciać od popołudniowego słońca....

1,5 margaryny do ciasta topimy na wolnym ogniu z 1,5 szklanki cukru 1, cukrem waniliowym i 5 łyżkami wody.



Dodajemy 4 łyżki kakao.



Można zagotować, ważne, żeby cukier się rozpuscił. Potem odlewamy 3/4 szklanki tej masy (będzie to polewa) a na to miejsce wlewamy 3/4 szklanki mleka (na zdjęciu akurat mleka nie widać...)



Jak będzie chłodne to wsypujemy 2,5 szklanki mąki, 2,5 łyżeczki proszku do pieczenia, wbijamy 4 żółtka miksujemy, dodajemy pianę z białek, które mielismy w komplecie z żółtkami i delikatnie mieszamy. Dodajemy bakalie





i wylewamy na blachę. Pieczemy ok 50 minut, w temperaturze 180 stopni, bez termoobiegu, jak jest takowy to pewnie mniej. Potem smarujemy polewą i... voila, smacznego.


Oczywiscie najlepsze z karmelową herbatą:)

1 komentarz:

rudlis pisze...

Smakowity post :)))
A jak pachnie wspaniale herbatką...mniam :D

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...