no tak, nie jest dobrze, gdy uzależnienie biżuterjne zmusza cię do pożyczania pieniędzy od... własnego dziecka... no nie jest. ale musiałam pojechać wczoraj do sklepu i zrobić ten wisior, no musiałam.... nie jest na srebrze, bo tyle to nawet moje dziecko nie miało:))) ale jest mój i lubię go... są w komplecie kolczyki, które wcale mi nie leżą, więc chyba wystawię je na allegro, żeby mieć z czego dziecku oddać, hehe:)
8 komentarzy:
piekny komplet
wisior przecudnej urody! kolczyki pewnie też, ale nie noszę i nie znam się, więc pozostanę przy wzdychaniu do wisiora :)
a co do pożyczania od dziecka - hehe, wiem coś o tym ;)
dla mnie bomba i kolczyki i sior sa super!
Cudny wisior!!!:)
A z tym pożyczaniem, to mnie pocieszyłaś, bo myślałam, że tylko ja tak robię :)))
Ale elegancki, świetnie sie prezentuje :)
Komplet sliczny.Nie dziwie sie temu pozyczaniu od dziecka:) Ja jak nie mam z czego dlubac bizuterii to chodze i mezowi marudze:''chociaz kilka kamyczkow...''Taki los...
Prześliczny :)Pozdrawiam:)
Cudne to jest, cudne:) Dzięki Franek!
Prześlij komentarz