dalszy ciąg filcowanek:)

torebka, już z paseczkiem,

po kilknięciu w zdjęcie powiększone i dokładniejsze zdjęcie:)
fioletowe broszki razem wzięte:


i osobno:


fioletowy, a łaściwie bakłażanowy:) kwiat - broszka...




broszka mak


kosmetyczka jeszcze raz, tym razem z koralikami:)




etui na komórkę:


mam nadzięję, że nie zanudziłam was aż tak strasznie...
miłej niedzieli,
pozdroski dla wszystkich oglądających i komentujących, nawet nie wiecie, ile frajdy sprawiacie mi tymi komentarzami:))) cmok cmok:)))

nju torebka i inne...

...filcowanki, oczywicie:)
szaleństwo dzisiaj było totalne... pokażę tylko część, jutro reszta...

torebka ma już seledynowy pasek


kosmetyczka też już trochę inaczej wygląda za sprawą koralików, jutro podmienię:)


a tu broszka:


hmmm, jutro chyba wszystkie zdjęcia podmienię, bo w tym swietle marne są:(

kwiaty z filcu:)

pierwsze dwa kwiaty to broszki,


z tyłu przyfilcowane zapięcie




trzeci może być zawiązany jako apaszka, albo przy torebce, albo w pasie, albo na ręce, co komu fantazja podpowie.

a u Flory...

...dwusetny post. Z tej okazji Flora rozdaje prezenty!

A inspiracją do etui była Izia oraz tarasowy ulubieniec:)

jak dobrze mieć namolne koleżanki:)

Iziu, Basiu, dziękuję:)
Oto twory po Waszych prośbach... Mają też rzepy jako zapięcia.



udało mi się też zrobic kilka broszek...




pozdrawiam wszystkich odwiedzających, komentujących i życzę smacznych truskawek, bo już sezon się zaczął!!!

kosmetyczka

no więc na życzenie Flory... brązowe grochy:)))
przód


bogate wnętrze:)

jutro jeszcze zapięcie dostanie, ale muszę do "miasta" pojechać:)
Tym razem kolorki takie jak w rzeczywistosci

Miłego wieczoru i dzięki za komentarze, które tu zostawiacie:)))

znowu filc:)

Dzisiaj znowu filc...
etui na komórkę:

z boczku


i z tyłu...



oraz początek kosmetyczki... jest różowa, ale na zdjęciu zdecydowanie zbyt różowa:( rzeczywiscie to raczej pralinka... jeszcze nie zdecydowałam, jak ją ozdobię, na razie męczę się nad podszewką:( być może dostanie brązowe kropeczki...


a może taką broszkę? Co radzicie?

wystawa...

zostałam zaszczycona propozycją współtworzenia wystawy "wspólne pasje". Pokazuje ona prace nauczycieli naszej szkoły oraz naszych uczniów i ich rodziców:) świetnie się wczoraj bawiłyśmy montując tę wystawę w Bibliotece Miejskiej w Tychach, przy ul. Kopernika 3. Jeśli ktoś ma blisko, zapraszam do obejrzenia:)
oto częsć moich propozycji:












no, to tyle, żeby nie było, że w ogóle nie scrapuję tylko filcuję:))
serdecznie pozdrawiam wszystkich odwiedzających i dziękuję za komentarze...

hmm... moja własna torebeczka...

w ten weekend udało mi się ufilcować torebeczkę... no, jeszcze nie udało, bo pasek do torebki dopiero schnie, ale... niech będzie, że torebka już jest;) namęczyłam się okrutnie, bo czesanki było baaardzo mało, a "bazę" zrobiłam oczywicie za dużą... więc musiałam dofilcowywać przez kilka godzin na sucho:( w efekcie wyszła taka mała jak powinna być oryginalnie. A jaka jest? A taka:


zbliżenie na przód:

zapięcie:



A tutaj efekty wizyty na giełdzie kwiatowej:)
(kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć powiększenie)



Pozostałe godziny wolnego weekendu spędzone nad podstawą programową, buuu:(((

edit:
z paskiem:)


Wszystkim odwiedzającym dziękuję za Wasz czas i komentarze:)

w gąszczu kwiatów...

...przysiadł mały ptaszek:)

dziękuję za miłe komentarze i odwiedziny. udanej, spokojnej niedzieli:)

szaleństwo:)

mój migdałowiec kwitnie po raz drugi!
długo dopieszczałam kwiat, który w wyniku filcowania na mokro powstał dzięki Noalii, u Ani z fioletowego poddasza:) ale mogę wam go już pokazać...